Pulsujące doznania duszy - czyli spotkanie z malarzem Stanem Mauritsem.

W piątkowy wieczór 6 czerwca br. Gminny Ośrodek Kultury w Stryszawie tętnił nie tylko obecnością mieszkańców, ale i emocjami płynącymi z obrazów oraz słów ich autora. To właśnie tu odbyło się spotkanie z belgijskim malarzem Stanem Mauritsem, twórcą symbolicznej i głęboko poruszającej wystawy „Pulsujących doznań duszy”.
Stan Maurits, a właściwie Constant Wouters, od lat tworzy sztukę, która nie pozostawia odbiorcy obojętnym. Choć zawodowo przez dekady nie był związany z artystycznym światem, malarstwo towarzyszyło mu nieprzerwanie – jak sam podkreśla, - „było cichym przyjacielem, z którym rozmawiał, kiedy świat milczał”. Jego prace są lustrzanym odbiciem wewnętrznych przeżyć, stanów emocjonalnych, czasem niepokoju, czasem ulgi – ale zawsze szczerości.
Podczas spotkania artysta opowiadał nie tylko o obrazach prezentowanych na obecnej wystawie, lecz także o swojej osobistej drodze – tej twórczej i tej życiowej, która z Antwerpii przez Paryż, aż po plenerowe malarskie wyjazdy w Malezji, ostatecznie doprowadziła go do Stryszawy Roztok. Tu, w cieniu beskidzkich wzgórz, zbudował dom i – jak mówi – „odnalazł ciszę potrzebną, by usłyszeć samego siebie”.
Wieczór miał charakter kameralny. Wśród obecnych nie zabrakło miłośników sztuki, mieszkańców gminy, znajomych artysty, ale i młodych ludzi poszukujących inspiracji. Spotkanie poprowadziła dyrektor GOK-u, przypominając o wcześniejszych prezentacjach twórczości Mauritsa, m.in. w Żywcu, Oświęcimiu, Wrocławiu czy Nowohuckim Centrum Kultury.
Wystawa „Pulsujących doznań duszy” to kolejny rozdział w artystycznej obecności Stana Mauritsa w Polsce i Stryszawie. Pokazuje nie tylko jego dojrzałość twórczą, ale też niezwykłą zdolność malarza do przekraczania granic – nie tylko geograficznych, ale i emocjonalnych.
Ekspozycję można oglądać w Gminnym Ośrodku Kultury w Stryszawie do 18 czerwca. Dla tych, którzy chcą nie tylko zobaczyć, ale i poczuć, to propozycja obowiązkowa.